Spisu treści:

Anonim

Awokado na grzance w jednej z najbardziej nieoczekiwanych, ale prostych przyjemności. Więc może to być szok, kiedy powiem wam, abyście przestali, zatrzymajcie tę przyjemność teraz, do cholery. Wydaje się, że awokado są bezpośrednio odpowiedzialne za powodowanie katastrofalnych chorób nie tylko w środowisku, ale także w życiu człowieka. Możesz grzechotać na wszystko, co chcesz o „super jedzeniu” i „dobrych tłuszczach”, ale te kremowe owoce, które rozbijasz fetą i pocierasz na zakwasie (lub ewentualnie płacisz za rzemieślniczą kawiarnię za 20 USD), są dosłownie niszczy planetę.

kredyt: Anaiz777 / iStock / GettyImages

Etyczni weganie i wegetarianie powinni wiedzieć: to nie tylko mięso jest odpowiedzialne za ścięte lasy, zmarnowane zasoby naturalne i bezmyślna śmierć. Awokado, które może postawić cię z powrotem między 2 a 4 USD za sztukę, w zależności od tego, gdzie mieszkasz, jest tak samo odpowiedzialne za wspomniane wyżej nieszczęścia. Więc nawet jeśli etyczne jedzenie nie jest dla Ciebie priorytetem, Twój portfel podziękuje Ci za pozostawienie awokado na cotygodniowej liście zakupów. Oto dlaczego powinieneś natychmiast przestać jeść awokado i dlaczego w końcu nie jest to tak kontrowersyjna opinia. Więc odłóż to nacho z guacamole i po prostu słuchaj.

1. Produkcja awokado systematycznie niszczy meksykańskie lasy

Większość amerykańskich awokado pochodzi z Meksyku. Ma to związek z faktem, że peso spadło w zeszłym roku o 16 procent w stosunku do dolara amerykańskiego, podczas gdy cena awokado wzrosła z 86 centów do 1,10 dolarów - co oznacza, że ​​kurs wymiany sprawił, że meksykańscy awokado są bardziej pożądani dla klientów z USA niż lokalnie produkowane owoce. Wraz z rosnącym popytem i awokado rozwijającym się w takich samych warunkach, jak sosna i jodła, duża część Meksyku jest wylesiana, aby zrobić miejsce dla twojego przyszłego zielonego smoothie.

Drastyczne przerzedzenie lasów Meksyku stanowi również zagrożenie dla motyla monarchy (pochodzącego z tego regionu) i wita ciężką infrastrukturę, taką jak drogi, ciężarówki i maszyny, które niszczą i zanieczyszczają środowisko naturalne. Dodajmy do tego wymagające pragnienie awokado (które jest prawie dwa razy większe niż naturalny las, ale o tym później) i wiele mitologicznych zmitologizowanych, nieskazitelnych górskich potoków w Meksyku również wysycha.

2.Meksykańskie kartele narkotykowe zabijają awokado

Zniszczenie lasu nie jest jedynym widocznym i niszczącym wpływem produkcji awokado w Meksyku. Duża część rolnictwa awokado w Meksyku ma miejsce w Michoacán, obszarze kontrolowanym przez kartel narkotykowy Caballeros Templarios. Kartel domaga się odsetek od lokalnych rolników, podatków od sprzedanych owoców i gruntów rolnych, a często zabija ludzi i rodziny ludzi, którzy nie współpracują. Tak, ludzie umierają za wasze meksykańskie awokado.

3. Awokado potrzebują absurdalnej ilości wody do wzrostu

Wiem, co myślisz: „Ale nie musimy kupować meksykańskich awokado! Możemy kupować lokalne awokado pochodzące z upraw ekologicznych z miejsc takich jak Kalifornia! Wtedy będziemy mogli jeść awokado całkowicie etycznie i bez winy!” Niezła próba. Awokado pobierają około 74 galonów wody, aby rosnąć jeden funt. Kalifornia przeżywa straszliwą suszę, więc nie jest idealnym wydatkować niewielką ilość wody w coraz bardziej spieczonym stanie na rosnące awokado. W Meksyku wiemy już, że zasoby naturalne wyczerpują się w gospodarstwach awokado, podczas gdy w Chile cenne wody gruntowe są wykorzystywane do upraw wodnych.

4. Meksyk nie jest jedynym miejscem, w którym awokado napędza przemoc

W Nowej Zelandii pojedyncze awokado może uzyskać do 6 $. Ze względu na gwałtowny wzrost popytu na awokado w ciągu ostatniego roku, z dodatkowymi 96 000 gospodarstw domowych w NZ, które dodały owoce do cotygodniowych list zakupów, miejscowi rolnicy z awokado nie byli w stanie nadążyć za nowymi wymaganiami rynku. W rezultacie złodzieje kradną awokado bezpośrednio z farm pod osłoną nocy - od stycznia 2016 r. Zgłoszono prawie 40 kradzieży, za każdym razem kradną nawet 350 awokado. To nie tylko problem dla rolników, którzy tracą chleb i maślankę, ale dla ludzi kupujących te awokado na czarnym rynku, które mogą być niedojrzałe, a nawet nieoczyszczone toksynami z pestycydów wciąż na skórze.

Zalecana Wybór redaktorów