Anonim

kredyt: @ joelsackey / Twenty20

Żaden czynnik nie określa, czy para, która się porusza, ostatecznie zawiąże węzeł. Ale finanse są dużym predyktorem, a dla każdego, kto trzyma się modelu partnerstwa żywiciela, chwyć kapelusze: pary najprawdopodobniej wyjdą za mąż, gdy ich pensje się zrównują.

Pewien socjolog z Cornell University właśnie opublikował badania sugerujące, że pary mają tendencję do zawierania małżeństw, gdy ich łączny dochód odpowiada dochodom rówieśników, i są w stanie osiągnąć przełomowe inwestycje, takie jak właściciel domu. Są nawet bardziej skłonni trzymać się razem, jeśli każdy zarabia mniej więcej tyle samo. Niestety ma to odwrotną stronę - pary w niekorzystnej sytuacji ekonomicznej mają tendencję do częstszego rozdzielania się.

„Równość wydaje się sprzyjać stabilności” - powiedział autor publikacji Patrick Ishizuka w komunikacie prasowym. „Równość może zwiększyć zaangażowanie lub współpracę między partnerami, ponieważ przynoszą podobne zasoby ekonomiczne do relacji”.

Jednak to nie jedyna strona tej historii. W tym tygodniu naukowcy z Georgia State University opublikowali również badanie sugerujące, że dla niektórych małżeństwo może mieć korzyści zdrowotne. Z ich danych wynika, że ​​małżeństwa z łącznym dochodem gospodarstwa domowego mniejszym niż 60 000 USD wykazują mniej objawów depresji niż osoby niezamężne zarabiające porównywalną kwotę.

„Dla osób, które zarabiają powyżej 60 000 dolarów, nie dostają tego bump, ponieważ mają już wystarczające zasoby”, powiedział współautor Ben Lennox Kail w komunikacie prasowym. „Około 50% korzyści, jakie te gospodarstwa domowe zarabiają mniej niż 60 000 USD rocznie z małżeństwa, to zwiększone poczucie bezpieczeństwa finansowego i poczucia własnej skuteczności, które prawdopodobnie wynika z łączenia zasobów”.

Małżeństwo jest ogromną decyzją bez względu na wszystko i chociaż dane te nie powinny nikogo lub nikogo kołyszeć, oferują okno na niewidzialnej ręce i pierścień, który z nią idzie.

Zalecana Wybór redaktorów