Jest prawdą powszechnie uznaną, że w jakiś sposób ktoś na twoim locie będzie cię chorował. Stres związany z lataniem, frustracje związane z podróżowaniem, puszka z odzyskiwanego powietrza pod wysokim ciśnieniem - wszystko to tworzy idealną burzę. Jednak nauka jest po naszej stronie i ciężko pracuje; ktoś odkrył najlepsze miejsce do ukrycia się przed zarażeniem na 39 000 stóp.
Dziesięciu naukowców zebrało dane, aby zbadać pięć w pełni zarezerwowanych przelotów w obie strony w okresie zimowym i sezonu grypowego. Starannie monitorowali i testowali zarówno sposób poruszania się ludzi, jak i to, czy ich sprzęt może wykryć jedną z 18 chorób układu oddechowego. Okazuje się, że w samolocie może być idealne miejsce, a to miejsce przy oknie.
Fotele przejściowe są największymi wektorami chorób. Jeśli siedzisz w przejściu od kogoś, kto kaszle, pociąga nosem i kicha, masz szansę 4 na 5 na złapanie ich crud. W rzeczywistości dzielenie jednego rzędu z chorym pasażerem stwarza 80-procentową szansę odebrania choroby; to samo dotyczy rzędu z przodu iz tyłu. Miejsce przy oknie z dala od chorego pasażera zapewnia najlepszą izolację, zwłaszcza jeśli nie podróżujesz przez kabinę.
Naukowcy doszli do tych wniosków za pomocą modelowania komputerowego, a nie przeżywanego doświadczenia. Tak się złożyło, że żaden z 10 lotów nie wykazał pozytywnego wyniku na 18 chorób układu oddechowego i tylko jedna osoba zaobserwowała „umiarkowany kaszel”. Pozostawanie w domu, gdy jesteś zaraźliwy, jest nadal najlepszą możliwą profilaktyką, zarówno w transporcie, jak i w biurze.