Stosunki międzynarodowe na Kubie stały się ostatnio nieco zimnowojenne. Podczas gdy kryzys antyrakietowy wyłania się po drugiej stronie świata, dyplomatowie w Hawanie mają do czynienia z jakimś dziwactwem z filmu o Bondu, który sieje spustoszenie w ambasadzie. Naukowcy wątpią, czy tak zwane ataki dźwiękowe naprawdę powodują choroby u ludzi, ale tak czy inaczej brzmi to strasznie.
W zeszłym tygodniu USA wydały ostrzeżenie o podróży na wyspę, ale turyści nie zgłosili żadnych objawów, które dotknęły więcej niż tuzina pracowników wywiadu i dyplomatów. Może to nie wzbudza zaufania, ale są powody, by nie pozwolić, aby sytuacja przeszkodziła w podróży. Po pierwsze, domniemane ataki miały miejsce w sierpniu; wiadomości są najnowsze, a nie wydarzenia. Po drugie, linie lotnicze i firmy turystyczne nadal jeżdżą na Kubę i bez przerwy, co oznacza, że rozważają ryzyko i uznają je za niskie.
Dostanie się na Kubę jako obywatel amerykański jest wciąż nieco więcej pracy niż w innych miejscach. Musisz należeć do jednej z 12 kategorii, od dziennikarstwa po religijną działalność charytatywną i projekty humanitarne. Jednak turyści zazwyczaj wjeżdżają do kraju pod znakiem „wsparcia dla Kubańczyków”.
Jeśli naprawdę chcesz być ostrożny, zastanów się nad pobytem w niezależnym hotelu, hotelu lub pokoju, takim jak Airbnb. Domniemane ataki miały miejsce w głównych hotelach w Hawanie, ale gospodarka turystyczna na Kubie jest znacznie szersza i ma większą skalę. Krótko mówiąc, większość napięcia między wyspą a Waszyngtonem jest raczej polityczna niż fizyczna. Jeśli masz już zarezerwowane bilety, prawdopodobnie nie musisz zmieniać swoich planów.