Czas jest nieubłagany, ponieważ najstarsi milenium uczą się każdego dnia. Gdy pokolenie „ja” zbliża się do 40, widmo przejścia na emeryturę jest coraz większe. Podobnie jak nasza wina, że nie oszczędzamy wystarczająco. Ale z powodu ciągłego obciążenia długiem studentów i nierównej gospodarki, kto mógłby nas winić?
Wielonarodowa firma Ernst & Young właśnie opublikowała obszerne dane ankietowe dotyczące tego, jak pokolenia millenialsów odnoszą się do ich finansów - i przyszłości. Jeśli chodzi o nasze złote lata, jesteśmy dość przerażeni: Trzy czwarte respondentów ankietowanych stwierdziło, że brak zabezpieczenia społecznego na emeryturze jest dla nich dużym problemem, podobnie jak 70 procent na temat braku wystarczającej liczby emerytów.
Jeden analityk powiedział Yahoo! Finansowanie, które milenium wciąż są ogólnie „bardzo zestresowane finansowo”. Cathy Koch z EY ujęła to w ten sposób: „Patrzą na dzisiejszą gospodarkę i wiedzą, że jest lepsza niż była, ale patrzą na gospodarkę jutra i wciąż się martwią, ponieważ statystyki pokazują, że tylko 34 procent spodziewa się standardu życia być lepszym niż ich rodzice ”.
Przynajmniej na emeryturze nie wszyscy jesteśmy automatycznie skazani na porażkę, ale teraz jest tak dobry czas, jak każdy inny, aby rozpocząć planowanie, niezależnie od tego, co pociąga za sobą ten plan. Istnieją realistyczne perspektywy oszczędności dla millenialsów; jeśli nie chcesz się więcej uczyć, możesz to zrobić nawet w zabawny sposób, np. pokoje ucieczki. Rządy stanowe mogą także wziąć udział w grze. Daj sobie spokój - ostatnia dekada była na wiele sposobów koszmarem. Na razie, w przyszłości, skorzystaj z każdej możliwej pomocy.