Samotny wilk już nie jest fajny. Prośba o pomoc jest fajna. Nawet jeśli jest to nerwowe lub krępujące, w rzeczywistości masz większe szanse na uzyskanie kopii zapasowej, niż myślisz. Podczas gdy ludzie są często chętni do pomocy, gdy pytają, sposób, w jaki pytasz, może mieć duży wpływ na to, w jaki sposób pomaga ci się wiązać.
Pisanie dla Harvard Business Review, psycholog społeczny Heidi Grant przedstawia szczegółowe ramy do proszenia o pomoc w sposób, który działa dla wszystkich. Oczywiście różne podejścia sprawdzają się u różnych ludzi, zwłaszcza gdy bierze się pod uwagę takie rzeczy, jak hierarchie pracy. Jednak najbardziej skuteczne metody mają jedną wspólną cechę: stawiają ciebie i osobę, którą pytasz, po tej samej stronie problemu.
Grant radzi czytelnikom, aby podzielili się pytaniami na trzy kroki, zanim je zrobią. Po pierwsze, zastanów się, jak zrobić swoje podejście, nie zmuszając drugiej osoby do wkroczenia w kąt. Otwieracze tacy jak „Czy mogę prosić o przysługę?” i „przepraszam, ale …” sprawiają, że ludzie czują się uwięzieni.
Następnie skadruj pytanie w taki sposób, aby oboje byli w tej samej drużynie. Zamiast iść z „Jesteśmy jedynymi kobietami w tym projekcie”, sugeruje Grant „Czy zauważyłeś, że cały czas nam przeszkadza?” Podkreśla to wspólne doświadczenie, a nie domniemaną wspólną tożsamość.
Na koniec upewnij się, że prosisz o coś w sposób, który wzmacnia drugą osobę. Zamiast być kimś, kogo potrzebujesz, pomyśl o tym, jak twoja prośba jest szansą dla drugiej osoby (jej przykład: „Bądź hojnym dawcą” a „Daruj teraz”). Grant ilustruje również, w jaki sposób wiedza i artykulacja tego, co dokładnie chcesz, pomoże ci obojgu - tak jak i wdzięczność. Pewna forma „podziękowania” użyta jako zamknięcie wiadomości e-mail przyniosła znacznie więcej wyników niż bardziej formalne „Najlepsze”, a nawet „Pozdrowienia”.