Nie udawajmy, że pieniądze nie mają nic wspólnego z osobistą i życiową satysfakcją. Najwyraźniej umiejętność pokrycia żywności, podstawowych potrzeb i schronienia ma duży wpływ na zwiększenie poziomu wyjściowego. Ale nowe badania sugerują, że wszyscy mamy punkt, w którym pieniądze sprawią, że będziemy zadowoleni - to trudna liczba, która jest bardziej uniwersalna niż mogłoby się wydawać.
Psychologowie z Purdue University przyjrzeli się danych reprezentujących ponad 1,7 miliona osób z 164 krajów. Znaleźli dwa progi, przy których ludzie zgłaszali największe szczęście. Dla dobrego samopoczucia emocjonalnego w codziennym życiu poszczególni respondenci czuli się najlepiej zarabiając między 60 000 a 75 000 USD. Dla oceny życia, czując, że są na dobrej drodze, ta liczba wynosiła 95 000 $.
Szczęście może mieć wszelkiego rodzaju wtórne skutki dla twojego bogactwa i vice versa. Szczęśliwi pracownicy mogą być o 10 procent bardziej wydajni, co można pobudzić w biurze prostymi czynnościami, takimi jak kupowanie kwiatów. Myślimy o szczęściu na różne sposoby przy różnych dochodach, ale ostatecznie pieniądze nie kupują szczęścia, kupują czas, co zmniejsza stres.
Powiedziawszy to, po pewnym momencie naukowcy z Purdue odkryli również, że nie możemy pomóc porównywać się z innymi. W tym momencie nasza satysfakcja zaczyna słabnąć, jeśli nie będziemy ostrożni - tym bardziej nie nadążamy za Jonesem. Prawdą jest również, że powyższe pensje różniły się w zależności od regionu, gdzie koszty utrzymania mogą oznaczać bardzo różne rzeczy. Ale ogólnie rzecz biorąc, jeśli starasz się wyznaczyć cel zarobkowy, możesz zrobić coś gorszego niż praca na rzecz jednego podejrzanego, który może pozwolić ci żyć najlepiej.