Definicja techniczna to „zachowanie dewiacyjne o niskiej intensywności z niejednoznacznym zamiarem wyrządzenia szkody”. Dla tych, którzy tego doświadczyli, „niewinność w miejscu pracy” brzmi jak bezzębny eufemizm. Dzięki nowemu badaniu mamy wreszcie dane o tym, kto jest naprawdę najgorszy w biurze.
Naukowcy z University of Arizona zameldowali się u mężczyzn i kobiet o tym, jak ich koledzy je leczą. „Pytania dotyczyły współpracowników, którzy je odrzucali lub byli protekcjonalni, stawiali poniżające lub uwłaczające uwagi, ignorowali ich na spotkaniu lub zwracali się do nich w nieprofesjonalny sposób”, zgodnie z komunikatem prasowym. Pojawił się wyraźny i uniwersalny przypadek „syndromu królowej pszczół”: kobiety zgłaszały więcej nadużyć niż mężczyźni, i zgłaszały największą nieuleczalność od innych kobiet.
Istnieje wiele prawdopodobnych przyczyn takiego stanu rzeczy, w tym mentalności niedoboru dotyczące statusu pracy i awarii w komunikacji, ale raport powinien być czerwoną flagą dla każdego miejsca pracy. Zachowanie nie musi być przejrzystym zastraszaniem, aby zniszczyć morale, a nawet zdrowie w biurze - i wysłać pracowników poszukujących bardziej zielonych pastwisk.
Z tego badania wynikły inne przygnębiające wyniki. Po pierwsze, role płciowe odgrywają dużą rolę w tym, kto staje się celem i kto jest chwalony. Mężczyźni, na przykład, są nagradzani za bycie „asertywnymi i ciepłymi”, ale kobiety, które przejawiały cechy asertywne lub dominujące, są pierwszymi celami bezczynności w miejscu pracy.
Dane stanowią również okazję do działania. Zwróć uwagę na wzory we własnym biurze. Dowiedz się, czy masz niedopasowanie komunikacyjne lub czy ktoś naprawdę ma z tobą problem. Znajdź mediatora, jeśli to konieczne. Masz prawo do pracy, która Cię wspiera. Nie bój się tego żądać.