Anonim

Od lat konwencjonalna mądrość polega na uzyskaniu dyplomu uniwersyteckiego, ponieważ doprowadzi to do dobrej pracy. Ale może nadszedł czas, aby przemyśleć tę mądrość.

kredyt: dwadzieścia 20

Według Market Watch, nowe badania Fundacji Rockefellera i firmy badawczej Edelman Intelligence wykazały, że 43% pracodawców zgłaszało trudności ze znalezieniem kandydatów na poziomie podstawowym. To oszałamiająca statystyka dla osób szukających, często rozpaczliwie, stanowisk na poziomie podstawowym.

Dla wielu pracodawców kwestia ta skłania ich do przemyślenia, w jaki sposób szukają kandydatów, a zwłaszcza wagi przypisanej dyplomowi uczelni.

„Przez długi czas stopień naukowy był podstawą umiejętności i możliwości”, powiedział Abigail Carlton, dyrektor zarządzający Fundacji Rockefellera. „W rzeczywistości jest to całkiem tępy serwer proxy”.

Jest to dobra wiadomość dla znacznej części populacji, która jest inteligentną, zdolną robotnicą, ale nie uczęszcza do college'u z różnych powodów (z których najważniejszymi są oczywiście ograniczenia ekonomiczne).

Raport Fundacji Rockefellera potwierdza hipotezę, że dyplom ukończenia szkoły wyższej może nie być dobrym miernikiem oceny kandydatów na poziomie podstawowym. Według raportu 90% ankietowanych absolwentów szkół wyższych twierdziło, że uczą się umiejętności w pracy, a 49% twierdzi, że w ogóle nie korzysta z umiejętności zdobytych na studiach.

„Więcej pracodawców zaczyna myśleć o tym, jak eksperymentować z praktykami oceny i praktykami zatrudniania, aby mieć pewność, że dostaną pracowników, którzy będą dobrze pasować do pracy i pozostaną w pracy” - wyjaśnił Carlton.

Jest to świetna wiadomość dla 1 na 6 młodych dorosłych, które według badań White House są odcięte od edukacji i możliwości zatrudnienia przynajmniej częściowo z powodu ubóstwa. To także świetna wiadomość dla pracodawców, którzy tracą ogromną pulę potencjalnych gwiazdorskich pracowników tylko dlatego, że ci ludzie nie ukończyli college'u, bez względu na powód.

Zalecana Wybór redaktorów