Wszyscy mamy tak wiele powodów, by chcieć, aby nasze pensje wzrosły. Bez względu na to, czy mamy pożyczki, dług, czy po prostu niemożliwy koszt utrzymania, podwyżka z pewnością byłaby dla nas szczęśliwsza. Dziwnie jednak szczęście nie może trwać długo.
Szwajcarscy naukowcy z Uniwersytetu w Bazylei przeanalizowali ponad 33 500 punktów danych z niemieckiego panelu społeczno-ekonomicznego, który prowadzi długoterminowe badania na prawie 11 000 prywatnych gospodarstw domowych i 30 000 osób. Szukali informacji na temat tego, jak zadowolenie z pracy odnosi się do zmian płac. Większość respondentów stwierdziła, że byli dość zadowoleni z pracy, oceniając ich zadowolenie na około 7 na 10.
Ku zaskoczeniu nikogo, zdobycie podwyżki lub premii nie zwiększa satysfakcji z pracy. Nawet nadzieja lub oczekiwanie na podwyżkę robi to samo. Ale im dłużej jedziesz bez podwyżki, tym mniej tego efektu utrzymuje. W miarę upływu czasu dostosowujesz się do swojego nowego poziomu płac, który staje się raczej linią bazową niż czymś, co może cię podtrzymywać.
Jest to o wiele mniej dramatyczne, ale pracodawcy mogą osiągnąć ten sam efekt z przyrostowymi, małymi, ale regularnymi podwyżkami płac. To bardziej maraton niż sprint, ale w połączeniu z promocjami utrzymuje pracowników na dłużej. Oczywiście, nie odrzucaj wpłaty w zasadzie, ale spróbuj porozmawiać ze swoim przełożonym o tym, jak twoje biuro przyznaje podwyżki. W końcu może to być lepsze dla wszystkich.