Spisu treści:

Anonim

kredyt: Unsplash

Puszczę cię w tajemnicy: jestem trenerem biznesu, który nienawidzi pięcioletnich planów.

Nigdy tak naprawdę nie zrobiłem tego dla siebie, a na pewno nie zachęcam klientów do ich robienia.

Pięć lat to za długo

To nie jest tak, że jestem przeciwny planowaniu kariery lub twojego życia, ale próba zaplanowania kolejnych pięciu lat jest śmieszna.

W ciągu pięciu lat może nastąpić wiele zmian, które wpłyną na twoją trajektorię. Do diabła, wiele zmian może się wydarzyć w ciągu roku, a nawet kilku następnych miesięcy!

Nie jestem tą samą osobą, którą byłem w zeszłym roku - a co dopiero trzy miesiące temu. To zmienia moje decyzje, które następnie zmieniają cele w mojej firmie.

Nie tylko może ty zmienić, ale twoje życie też może się zmienić. Jest o wiele za dużo, co wymknęło nam się spod kontroli, abyśmy mogli tak daleko planować. Nie widzimy tego tak daleko w przyszłość, więc dokonujemy szczegółowych założeń w oparciu o to, co Ty myśleć stanie się bezcelowe.

Zamiast tego skup się na krótszych i bardziej skupionych fragmentach czasu. Osobiście odkryłem, że jeśli przekroczę granicę roku w moim planowaniu, posunąłem się za daleko. To samo dotyczy klientów coachingu.

Zbyt wiele planowania może ci przeszkodzić

Powiem ci kolejny mały sekret. Nie planowałem zostać blogerem finansowym. To dopiero co się stało. I tak zazwyczaj ludzie znajdują dobre dopasowanie dla siebie - tak się po prostu dzieje.

Ilekroć prowadzę warsztaty lub pracuję z klientami prywatnymi, zazwyczaj spotykam ludzi, którzy desperacko pragną znaleźć cel swojej kariery. Myślą, że potrafią jakoś analitycznie zaplanować swoją drogę, kiedy w rzeczywistości będą po prostu trzymać ich z dala od wszystkich możliwości przed ich twarzami.

Musimy pozwolić na elastyczność w naszej karierze i życiu. W ten sposób możemy być otwarci na możliwości i znaki wokół nas. Plany pięcioletnie narażają nas na zbyt rygorystyczne i zamknięte działania.

Ludzie używają go jako wymówki, aby czuć się źle dla siebie

Pracowałem z wieloma ludźmi, którzy używają szczegółowych planów jako miernika sukcesu, tylko po to, by poczuć się okropnie, gdy wpadną na wyboistą drogę.

Nie mają pieniędzy, które planowali na posiadanie. Nie mają domu z drewnianymi podłogami (bo z jakiegoś powodu każdy tego chce). Nie mają sukcesu, który sobie wyobrażali - a potem tarzają się. Do tego stopnia, że ​​nic nie robię i nie rezygnuję z tego wszystkiego.

Rzeczywistość jest taka, że ​​ludzie czasami stają się zbyt przywiązani do wyników przedstawionych w planie, co utrudnia im rzucanie ciosami w razie potrzeby.

Rzadko zastanawiają się, co może pójść źle

Każdy lubi myśleć poważnie na planie pięcioletnim, ale rzadko kiedy dokonuje oceny ryzyka. Mamy również tendencję do przeceniania tego, co możemy osiągnąć. Dlatego, gdy coś pójdzie nie tak, wariują.

Jestem przekonany, że pięć lat to zbyt długo, aby zaplanować, ale kiedy planujesz krótkoterminowo, pamiętaj, aby zastanowić się, co może pójść źle, żebyś był przygotowany.

Uwielbiam robić cele i plany SMART dla siebie i moich klientów

Co to jest cel SMART? To jest takie, które:

Sspecyficzny, Młatwy, ZAmożliwy do uzyskania, Relevent i Time-Based. Próba tak dalekiego myślenia w przyszłości bez pozostawienia miejsca na elastyczność lub krzywa życia jest receptą na katastrofę, dlatego tego rodzaju plany nigdy nie działały dla mnie ani dla żadnego z moich klientów coachingowych.

Zalecana Wybór redaktorów