Kolejna jesień, kolejny szał krzyczenia o wyborach. Jeśli dostajesz retrospekcje do ostatniej rundy obietnic kandydackich dotyczących gospodarki, nie jest to zaskoczeniem. Nie można też o to obwiniać - dla większości Amerykanów ich perspektywy finansowe pozostały takie same od 2016 r. Lub pogorszyły się.
To według nowych danych opublikowanych w tym tygodniu przez stronę Bankrate. Zdumiewające 62 procent uczestników badań twierdzi, że ich sytuacja finansowa nie poprawiła się od wyborów prezydenckich w 2016 roku. Spośród tych respondentów około jedna trzecia obwinia siedzącego prezydenta i jego partię polityczną.
Podobnie jak wszystko inne w amerykańskim dobrobycie, wyniki są nierównomiernie rozłożone w przedziale dochodów. Ponad połowa najwyższych zarobków w kraju czuje się całkiem dobrze ze swoimi pieniędzmi, ale prawie 4 na 5 Amerykanów zarabiających mniej niż 30 000 dolarów rocznie twierdzi, że sytuacja pozostaje niezmieniona, w czasie, gdy ich bogactwo powinno rosnąć. Korzyści płynące z upartej gospodarki również nie sięgają kobiet po takich samych stawkach. Według Bankrate „Mężczyźni częściej dostrzegają zyski finansowe niż kobiety (44 procent w porównaniu z 32 procentami) i deklarują, że zarabiają dużo lepiej finansowo dwa razy częściej niż kobiety (22 procent w porównaniu z 11 procentami)”.
Zrozumiałe jest, że chcemy zlikwidować politykę. Nawet dla ludzi, którzy lubią walkę, jest to wyczerpujące, zwłaszcza teraz. Ale gospodarka wydaje się być największym motorem tego, jak obywatele oddają swój głos. Jeśli masz opinie na temat tego, jak traktujesz twoje pieniądze, powiedz to w urnie wyborczej. Odwiedź niepartyjne witryny, takie jak Vote.org, aby znaleźć lokal wyborczy, sprawdzić swoją rejestrację i zapisać się na przypomnienia o wyborach. Ballotpedia ma przykładowe narzędzie do wyszukiwania głosów oraz przeszukiwalne historie na kartach wyborczych kandydatów i platformach. Jeśli ta gospodarka nie działa, głosowanie jest głośnym sposobem na usłyszenie o tym wybranych.