Vlogging wydaje się być ostatecznym zgiełkiem. Kiedy gwiazdy YouTube otrzymują gigantyczne oferty reklamowe i przyjęcia Beatlesów na imprezach, możesz się zastanawiać, co powstrzymuje Cię od wypróbowania. Być może nie zaskoczy cię fakt, że sukces jest dużo, dużo trudniejszy niż się wydaje, ale dzięki nowym zasadom z YouTube dotyczącym zarabiania na Twoim kanale trudniej jest zrobić bank.
Ciąg przerażającej prasy, w tym jeden popularny vlogger, który zarabiał zarówno na filmie pokazującym ciało osoby, która zginęła w wyniku samobójstwa, jak i późniejsze przeprosiny, osiągnął punkt kulminacyjny w YouTube ogłaszając nowe wytyczne dotyczące monetyzacji w styczniu. Aby kwalifikować się do programu partnerskiego YouTube, kanał wymaga teraz „4000 godzin oglądania w ciągu ostatnich 12 miesięcy i 1000 abonentów”. Kryteria zapoczątkowane 20 lutego i generalnie firma była bardzo przykro - nie przepraszam: „Chociaż zmiany te wpłyną na znaczną liczbę kanałów, 99 procent osób dotkniętych tą chorobą zarabiało mniej niż 100 dolarów rocznie w ciągu ostatniego roku, 90 procent zarabia mniej niż 2,50 dolarów w ciągu ostatniego miesiąca. ”
Dość surowe liczby, zwłaszcza że nawet vlogerzy, którzy osiągnęli najwyższe 3 procent popularnych kanałów, nadal mogą zarobić poniżej granicy ubóstwa. Megastardom mediów społecznościowych to trudna droga do podróży bez względu na wszystko - po prostu zapytaj potencjalnego twórcę Instagrama, który zatopił tysiące dolarów w długach, starając się utrzymać pozory. Jeśli chcesz dodać wideo online do swojego zgiełku, upewnij się, że Twój biznesplan uwzględnia te nowe wytyczne. Nie jest niemożliwe włamanie się do rentowności dzięki zarabianiu w YouTube, ale na pewno masz wyciętą pracę.