To wyczerpujące, cały czas podejrzane. Musimy martwić się o oszustów na Venmo, na rynku wynajmu, ubiegając się o pracę i składając nasze podatki. Nie powinniśmy trzymać się na palcach, gdy paczka dociera z Amazon.
Tak właśnie się teraz sprawy mają. W tym tygodniu, Nić mentalna podkreślił coraz popularniejsze oszustwo e-commerce o nazwie „szczotkowanie”. Dobrą (a przynajmniej jedną nadzieją) wiadomością jest to, że nawet jeśli nie jest to prezent, możesz dostać coś za darmo. Zła wiadomość jest taka, że ktoś ukradł twoje dane osobowe.
Zasadniczo osoba otrzymująca paczkę jest przypadkowa w stosunku do con. Oszuści wysyłają produkty, które sprzedają lub wytwarzają, korzystając z adresów, które wybrali w wyniku naruszenia danych. Następnie przedstawiają swoje opinie na temat produktu na dowolnym rynku internetowym, z którego korzystają, a także odnotowuje wzrost zamówień. Prawdopodobnie nie będziesz mieć adresu zwrotnego dla przesyłki, więc jeśli jest to coś nieszkodliwego, nie czuj się źle, jeśli chcesz go zachować lub podrzucić. Jeśli jednak pakiet zawiera coś mniej pikantnego, np. Narkotyki lub broń, nadszedł czas (bardzo ostrożnie) zaangażować organy ścigania.
Jeśli obawiasz się kradzieży tożsamości, odwiedź stronę Have I Been Pwned ?, która sprawdzi Twoje adresy e-mail w bazie znanych hacków i naruszeń danych. Koniecznie skontaktuj się również ze stroną sprzedawcy - jeśli jest to na przykład Amazon, Centrum zwrotów może pomóc w śledzeniu konta i wyłączeniu go. A jeśli pakiet zawiera notatkę i kwit prezentowy, stój - czasami to podejrzane pudełko naprawdę jest tylko prezentem.