Spisu treści:

Anonim

„Czy to naprawdę możliwe?” To było moje pierwsze pytanie, kiedy usłyszałem o szafie na kapsuły, określonej przez brytyjską Susie Faux w latach siedemdziesiątych.Chodzi o to, aby mieć ograniczoną liczbę ubrań w swojej szafie i tworzyć z nimi inny wygląd. Dobrze wykonane części, które pasują do Ciebie i dobrze się czują, można je nosić na kilka sposobów. Pomyśl o dopasowanych czarnych spodniach, neutralnym swetrze lub eleganckiej bluzce.

Chociaż twierdziłem, że jest to coś, co nie zadziałałoby w moim życiu, zdałem sobie również sprawę, że często kupuję nowe ubrania i w kółko noszę te same rzeczy. To sprawiło, że pomyślałem o tym, dlaczego trzymałem swoją szafę wypełnioną rzeczami, których prawie nie używam - lub co gorsza, nie używam w ogóle.

Więc w czerwcu postanowiłem poeksperymentować z szafą na kapsułki. Oto jak to zrobiłem.

1. Organizacja mojej szafy.

Zdjęcie opublikowane przez Erin Schrader (@livinginyellow) w dniu

Moim pierwszym wyzwaniem było zorganizowanie szafy, zadania, które zajęło mi dwa dni. Położyłem wszystkie moje ubrania na łóżku i wykonałem wszystkie możliwe kombinacje z tym, co miałem.

Ponieważ często używałem zdania „Nie mam nic do noszenia!”, Byłem zaskoczony, widząc ilość ubrań, o których zapomniałem - niektóre wciąż z dołączonymi metkami.

Wszystko zostało podzielone na trzy stosy: Zachowaj, sprzedaj i oddaj. Gdybym nie nosił go w ciągu roku, nie pasował, albo było po prostu dziwnie, poszło! Pozostały tylko rzeczy, które nosiłam. Dżinsy, które świetnie wyglądają i dobrze się układają, koszule, które są bardziej płaskie i dobrze wykonane, sukienki, które przechodzą z dnia na dzień.

Ten proces nie obejmował piżamy, bielizny i moich kilku zestawów ćwiczeń.

2. Zmiana mojego poglądu.

Zdjęcie opublikowane przez panią Louie (@missejlouie) w dniu

Kto nigdy nie życzył sobie garderoby Carrie Bradshaw? Pomysł brzmi kusząco, ale w praktyce nie jest zbyt praktyczny. Szafa z kapsułami pokazała mi, że jestem mniej szczęśliwy.

Odkąd zaadaptowałem szafę na kapsuły, zauważyłem, że pojawia się mój własny styl. Ponieważ wiem, co mam na sobie, nie kończę się na kupowaniu czegoś tylko dlatego, że wygląda dobrze na blogerze.

Jest rzeczą oczywistą, że spędzam dużo mniej czasu przed moją szafą, decydując, w co się ubrać. Mniej elementów oznacza, że ​​mogę być bardziej kreatywny z tym, co mam. Oznacza to również, że nie jestem przytłoczony. Wszystko, co pasuje, wygląda dobrze i sprawia, że ​​czuję się dobrze.

Jestem także świadomy moich nawyków zakupowych. Zanim kupię coś, zawsze zastanawiam się dwa razy i zastanawiam się, czy naprawdę tego potrzebuję. Nie kupuję rzeczy tylko dlatego, że są w sprzedaży lub dlatego, że jest to modny produkt. Moje wybory są teraz oparte na moich potrzebach i mniej pod wpływem moich emocji. W rezultacie pozostały mi pieniądze na inne rzeczy, które cieszę się znacznie bardziej niż zakupy ubrań, których później nienawidzę.

3. Kuratorowanie mojej kolekcji.

Zdjęcie opublikowane przez MADAME (@madame_dade) w dniu

Idealna szafa na kapsułki miałaby 4 obroty - po jednej na każdą porę roku. Nie ma oficjalnych zasad, ale większość wielbicieli trzyma się mniej niż 30 sztuk. Pozwoliłem sobie na zachowanie większości akcesoriów (głównie naszyjników i szalików), aby naprawdę zmienić mój wygląd. Oto, o co zwróciłem moją szafę:

15 topów: 5 koszul z guzikami, 5 koszulek i 5 tank-topów

9 Dna: 2 pary jeansów, 1 para spodni, 3 szorty, 3 spódnice

3 sukienki

7 butów: 3 mieszkania, 2 obcasy, 2 buty

1 kurtka, 1 marynarka i 2 kardigany

W Internecie dostępne są nieskończone źródła inspiracji dla szaf kapsułowych. Najlepsza część? Nie musisz nic kupować! Przyjrzyj się sobie, swojemu stylowi życia i temu, co naprawdę nosisz. Może się okazać, że zawsze nosisz czarne spodnie i modną bluzkę do pracy. Świetny! Dlaczego więc masz wszystkie te sprytne spódnice?

Zalecana Wybór redaktorów