Jaka jest najważniejsza rzecz, której szukasz przy zakupie piwa? Czy to punkowe imię? Fajna wytwórnia? Fakt, że to coś innego niż IPA? Dla niektórych coraz częściej piwo może być wytwarzane w sposób zrównoważony - i mówią, że są gotowi za to zapłacić.
Naukowcy z Indiana University opublikowali właśnie artykuł badający, czy praktyki zrównoważonego rozwoju w browarach faktycznie się opłacają. Okazuje się, że konsumenci są średnio skłonni zapłacić o 1,30 USD więcej za sześciopak, jeśli pochodzi on od firmy ceniącej środowisko. Piwowarstwo jest ogromnym źródłem energii, a środki podejmowane przez niektórych browarów w celu obniżenia kosztów obejmują panele słoneczne, oczyszczalnie ścieków na miejscu, izolowane naczynia do zaparzania i wykorzystanie odzyskanej pary jako mocy.
Jest to kolejny wskaźnik na temat zwyczajów konsumenckich, zwłaszcza dla millenialsów: chcemy etycznych i zrównoważonych łańcuchów dostaw, ponieważ widzimy moralne i polityczne konsekwencje w naszej sile nabywczej. Powinno to również stanowić zachęcający obraz dla firm z paskiem, a zielony nie sprawi, że będziesz na czerwono, a pracownicy są gotowi pójść dalej dla firm, które idą w kierunku odpowiedzialności korporacyjnej i zrównoważonego rozwoju.
Jeśli wydaje się to niczym więcej niż nieznośnym modnisiem popartym selektywnymi danymi z badań ankietowych, badacze IU stwierdzili, że „nie było znaczącej korelacji między rodzajem piwa, które preferowali konsumenci, a ich gotowością do płacenia więcej za zrównoważony rozwój, po kontrolowaniu Różnice w cenie Konsumenci tradycyjnych amerykańskich piw - uważają Budweiser i Coors - prawdopodobnie byliby skłonni zapłacić więcej niż ci, którzy wolą piwa rzemieślnicze, kategoria obejmująca takie egzotyczne piwa jak miodowe piwo awokado i dzikie ale warzone z drożdżami hodowanymi z włosów brody browarnika. ”
Miłośnicy piwa mogą być od czasu do czasu dziwni, ale nie można powiedzieć, że nie dbają z pasją.