Airbnb to nie tylko łatwy sposób na zobaczenie miasta, tak jak mieszkają w nim mieszkańcy - to także jedna z najbardziej dochodowych i niezawodnych zamieszek. Biznes jest tak ogromny, że większość branży hotelarskiej stara się z nim walczyć. Jednak samorządy lokalne mają wiele bodźców, by zatrzymać dolary turystyczne, niezależnie od źródła. Chyba że te turystyczne dolary się nie pojawią.
Naukowcy z Purdue University analizują, w jaki sposób goście Airbnb przekładają się na zyski z sąsiedztwa, czy to dzięki zwiększonym wydatkom w lokalnych firmach, czy też zmianom w ocenie Yelp. Korzyści dla dzielnic są w niektórych przypadkach znaczące: jeśli opinie o lokalach Airbnb wzrosną o 2 procent w danej lokalizacji, może to spowodować 3-procentowe zwiększenie zatrudnienia na tym obszarze i o 1 milion dolarów więcej w działalności turystycznej.
Jest jednak haczyk, ponieważ zawsze jest haczyk. Te duże zyski prawie wyłącznie dotyczą większości białych dzielnic. Zespół Purdue odkrył, że w dzielnicach o populacji większej niż 50% Czarnych lub Hiszpanów nie ma zastosowania tak zwany wpływ spillover.
„Przebywający w sąsiedztwie mniejszości prawdopodobnie nie chodzą, nie wędrują i nie wydają pieniędzy” - powiedział naczelny autor Mohammad Rahman w komunikacie prasowym. „Cieszą się, że mogą pozostać w takich obszarach, ponieważ jest to tańsza alternatywa, ale prawdopodobnie nie czują się komfortowo wychodząc, albo restauracje nie pasują do ich preferencji. Nie możemy na pewno powiedzieć, że jest to wynik rasizmu. Naszym następnym krokiem jest wymyślenie tego. ”
Niezależnie od tego, pamiętaj, że podczas pobytu w Airbnb jesteś wystarczająco wygodny, aby spędzić noc w danej okolicy. Poznawanie go i robienie zakupów może okazać się punktem kulminacyjnym Twojej podróży.