Nadążanie za Jonesem często może być prostym krokiem do frustracji, ale ocenianie sąsiadów w niektórych sprawach nie zawsze jest złe. Nowe badania pokazują, że jeśli chodzi o bycie przyjaznym dla środowiska, presja rówieśników (mówiona lub nie) może doprowadzić do tego, że świat stanie się lepszym miejscem.
Właśnie opublikowane badanie z University of Exeter Business School analizuje, w jaki sposób zmotywować konsumentów do korzystania z mniejszej ilości gazu i energii. Okazuje się, że najlepszym sposobem na ograniczenie zużycia energii jest po prostu nie bycie nikim, aby było to pożądane. „Ludzie wierzą, słusznie lub niesłusznie, że większość osób wokół nich wie, co jest słuszne - i obawiają się, że zostaną poinformowani, jeśli zachowają się w inny sposób” - powiedział współautor Oliver Hauser w komunikacie prasowym.
Naukowcy przyjrzeli się danym z całych Stanów Zjednoczonych, w tym ze stanów, które są stereotypowo bardziej lub mniej związane z kwestiami środowiskowymi i zużyciem energii. Firma Opower wysyła klientom rachunki za energię, które pokazują ich zużycie energii w porównaniu z sąsiadami. „W Stanach Zjednoczonych, gdzie ludzie sądzili, że ich sąsiedzi bardzo troszczą się o oszczędzanie energii, informacje Opowera o zużyciu energii przez sąsiadów wiążą się z większymi oszczędnościami energii” - powiedział Hauser. „W miejscach, gdzie ludzie sądzili, że ich sąsiadom to nie przeszkadza, wiązało się to z dużo niższymi oszczędnościami energii”.
Wiemy już, że jednym ze sposobów na ograniczenie własnych wydatków jest zbadanie ich w kontekście wydatków znajomych. Nawet jeśli w ogóle nie jesteś osobą o zielonych umysłach, dowody sugerują, że uważne zużycie energii może pomóc ci zaoszczędzić solidną garść ciasta.