Zwykle trzeba się przyzwyczaić, znając wynagrodzenie, które zarabiasz w pracy i sprawdzając, ile przynosisz do domu dwa razy w tygodniu. Ta rozbieżność pociąga za sobą dużą wagę w postaci korzyści i odliczeń. Niestety, zaczyna też od ciebie dużo więcej pytać.
Organizacja non-profit Kaiser Family Foundation właśnie opublikowała wyniki badań pokazujące, że składki na ubezpieczenie zdrowotne rosną ośmiokrotnie szybciej niż płace w Stanach Zjednoczonych. Wynika to z różnego rodzaju oszałamiających statystyk dotyczących luki majątkowej i nierówności: składki na sponsorowane przez pracodawcę plany zdrowotne rodziny kosztują pracowników prawie 20 000 USD, co stanowi wzrost o 5% w ciągu zaledwie ostatniego roku; dla osób indywidualnych wzrosła o 3 procent do prawie 7 000 dolarów. Nawet bardziej przerażające składki ubezpieczeniowe wzrosły o 55 procent w ciągu ostatniej dekady, znacznie przewyższając wzrost płac i inflacji. To nawet nie liczy planów o wysokim stopniu odliczenia i przeładowania.
Proliferacja korzyści jest w rzeczywistości jednym z powodów, dla których płace wydają się nie sprzyjać wielu zawodom. Dyrektorzy generalni mają również tendencję do podążania za czymś, co nazywa się regułą dźwigni przy określaniu wynagrodzeń pracowników: pracownicy zabierają do domu zaledwie jedną trzecią wartości, jaką przynoszą firmie, aby firma mogła być rentowna. Pomiędzy tym a nadchodzącym zagrożeniem zadłużeniem medycznym i bankructwem, pracownicy wydają się złapani między skałą a trudnym miejscem, jeśli chodzi o opiekę zdrowotną.
Niektórzy z najbardziej agresywnych przedsiębiorców w Ameryce szukają sposobów na zakłócenie branży ubezpieczeń zdrowotnych. Do tego czasu upewnij się, że masz wszystkie informacje na temat korzyści dla zdrowia w miejscu pracy - jedyną rzeczą, która jest droższa niż opłacanie, jest pomijanie.